Jeżeli to nazwisko komuś nic nie mówi, to może przypomni sobie przeboje "Wicked Game" czy "Blue Hotel", albo postać przylizanego na Elvisa Presleya agenta FBI z "Twin Peaks: Ogniu krocz ze mną". Za wszystko odpowiada właśnie Chris Isaak.

Reklama

56-letni dziś muzyk i aktor na nowym albumie "Beyond the Sun" przypomina przeboje z lat 50. i 60., które go ukształtowały. Są tu legendarne "Ring of Fire" i "I Walk the Line" Johnnyego Casha oraz "Great Balls of Fire" Jerry'ego Lee Lewisa. Nie mogło też zabraknąć kompozycji, którymi Elvis wyzwalał szaleńcze spazmy wśród kobiet: "It's Now or Never", "Trying to Get To You" i "I Forgot to Remember to Forget". – Lubię tych wszystkich artystów, ponieważ są tacy jak ja. To prawdziwi mężczyźni, nie żaden show-biznes – zdradził prostolinijnie Chris. Kawałki swoich idoli wykonuje tak, jak wygląda na okładce płyty. W niebieskim wyszywanym kostiumie, w towarzystwie zespołu ubranego w identyczne czarne garnitury, czaruje country, balladą wykonywaną jakby od niechcenia i prostym do granic możliwości rock'n'rollem. Do samochodu idealne.

Chris Isaak | Beyond the Sun | Warner Music Poland