– Przyjechałam na galę wręczenia nagród Brit tylko po to, aby znów zobaczyć Adele na żywo – oznajmiła Rihanna. – Ona nie wie, jak bardzo ją ubóstwiam. Trudno mi wymienić ulubioną piosenkę z "21", bo wszystkie do mnie przemówiły. Identyfikuję się z nimi. Po jakimś czasie musiałam przestać słuchać tej płyty, bo czułam się strasznie zdołowana. Tak bardzo wciągnęły mnie wyśpiewywane przez Adele historie.
Rihanna należy do grona zagorzałych fanów Adele. Przez wiele miesięcy słuchała albumu jej "21", bo identyfikowała się z tekstami zawartymi na płycie
Reklama
Reklama
Reklama