Jak dowiedział się "Fakt", Kozidrak jest w trakcie ustalania szczegółów zbliżającego się wielkimi krokami tournee. Będzie ono promować najnowszą płytę Bajmu "Blondynka", która w sklepach ukaże się za kilkanaście dni i będzie pierwszym od 9 lat studyjnym albumem grupy. To wielkie wydarzenie, które na pewno odbije się szerokim echem wśród fanów i skłoni ich do tłumnego stawienia się na koncertach. – Myślę, że dobijemy do 40 występów – zdradza zapytany przez "Fakt" Andrzej Pietras, mąż Kozidrak i jednocześnie menedżer jej zespołu.
Organizatorzy występów Bajmu muszą się liczyć z wielkimi kosztami. Stawka, jakiej żąda zespół jest bowiem powalająca – wynosi 85 tysięcy złotych i jest najwyższa w całym polskim show-biznesie. Łatwo zatem policzyć, że na konto piosenkarki po letniej trasie koncertowej wpłynąć może nawet 3 i pół miliona złotych, z których tylko niewielką część otrzymają w ramach wynagrodzenia inni członkowie Bajmu. Dobra passa Beaty Kozidrak trwa!