– To samo ze mnie wychodzi – mówi Kurylenko, kóra pracuje obecnie z producentem Madonny, Mirwaisem. – Jestem zafascynowana pięknem niektórych zderzeń słów. Gdy się to raz zrobi, nie chce się przerywać.
Gwiazda podkreśla jednak, że nie zamierza porzucić aktorstwa. Muzykę traktuje jako hobby. – To tylko taka mała rzecz na boku – twierdzi.
Olgę Kurylenko można było w zeszłym roku oglądać w obiegu festiwalowym w obrazie "Znieważona ziemia". Wkrótce pojawi się m.in. w "Seven Psychopaths".