Podczas niedawnego wywiadu zapytany, którego z twórców "Watch the Throne" woli, prezydent USA bez wahania odpowiedział – Jaya-Z. Od razu też sprecyzował, dlaczego. – Lubię Kanye Westa, w końcu jest chłopakiem z Chicago i jest zdolny, i inteligentny, ale jest dupkiem – zaznaczył. – Acz bardzo utalentowanym.
Nie po raz pierwszy Obama uznał Westa za dupka. Wcześniej określił go tym epitetem, kiedy podczas gali rozdania nagród MTV Video Music Awards muzyk wszedł na scenę i przerwał przemowę wyróżnionej Taylor Swift, mówiąc, iż statuetka należy się Beyoncé.