Robin Gibb przebywa w szpitalu w związku z zapaleniem płuc. Przez ostatnie miesiące były wokalista Bee Gees walczył z rakiem wątroby i jelita grubego, a jego stan był już bardzo poważny, bo artysta zapadł w śpiączkę. Wybudził się z niej, ku zaskoczeniu lekarzy, w niedzielę. – Jego życiu już nic nie zagraża – zdradził syn muzyka, Robin-John. – Musi tylko odzyskać siły. Nie może się doczekać powrotu do pracy. Trzymamy kciuki!

Reklama

Solową dyskografię wokalisty zamyka album "My Favourite Christmas Carols" z 2006 roku.