– Jestem taka podekscytowana – cieszy się Alanis Morissette. – Promocją nowego albumu, trasą koncertową. Przez jakiś czas żyłam z dala od sceny i mediów, spełniałam się jako mama i chodziłam w dresie. Nadeszła pora, aby wyjść z domu i znów włożyć na siebie coś błyszczącego, a może nawet dopasowanego! Muszę sobie przypomnieć, że mam ciało. Chcę jednak podkreślić, że niczego nie żałuję. Nie wyobrażam sobie, że jako 90-letnia staruszka mogłabym nie mieć wokół siebie rodziny. Dziś czuję się spełniona w życiu osobistym i jestem o wiele szczęśliwsza.

Reklama

Nowy krążek Alanis Morissette, "Havoc And Bright Lights", trafił do sklepów 28 sierpnia.