Coldplay nie robi sobie przerwy, wręcz przeciwnie, bierze się za prace nad nową płytą. – Jestem szczęśliwy, że robię to, co kocham i nie mam zamiaru przestawać – wyjaśnił Chris Martin. – Wątek trzyletniej przerwy pojawił się po tym, jak powiedziałem w Australii, że możemy nie wrócić przez trzy lata. Chodziło mi jednak o Australię. I pewnie tak będzie, bo tak wygląda cykl tras, ale na pewno nie przerywamy prac na trzy lata.
Zespół szykuje już następcę "Mylo Xyloto" i jak podkreśla frontman, nowy album będzie miał łatwiejszy tytuł do wymówienia. 19 listopada ukazało się koncertowe wydawnictwo Anglików – "Live 2012".