Statuetki Grammy, nazywane powszechnie muzycznym odpowiednikiem Oscara, przyznawane są nie tylko wykonawcom, ale również producentom i realizatorom dźwięku. Paweł Sęk, kompozytor, producent oraz inżynier dźwięku pochodzący z Przemyśla i od lat pracujący w Los Angeles ma szansę pojawić się na scenie Staples Center w Los Angeles dwukrotnie – nominowany jest za swoją pracę realizatorską przy płycie indiepopowego zespołu fun. "Some Nights" w kategoriach "Album roku" oraz "Nagranie roku" (za pochodzący z krążka przebój "We Are Young").
Album "Penderecki: Fonogrammi; Horn Concerto; Partita; The Awakening Of Jacob; Anaklasis; De Natura Sonoris", zarejestrowany przy udziale Orkiestry Filharmonii Narodowej w Warszawie pod batutą Antoniego Wita, nominowany jest w kategorii "Najlepsze kompendium muzyki poważnej". Na płycie zebrano sześć kompozycji przedstawiających rozmaite oblicza twórczości Krzysztofa Pendereckiego - od pejzażowego "Horn Concerto", przez orkiestrową "Partitę" i neoromantyczne "The Awakening Of Jacob", po złożone kompozycyjnie "Anaklasis" i jazzujące "De Natura Sonoris".
O tym, czy Polacy będą triumfowali podczas największej imprezy muzycznej na świecie dowiemy się już 10 lutego.