Kontrowersyjna scena była fragmentem serii dokumentalnej o życiu celebrytki "Ke$ha: My Crazy Beautiful Life", wyprodukowanej przez MTV. Ujęcia artystki pijącej mocz zostały skrytykowane jeszcze przed emisją przez Parents Television Council i określone jako "odrażający, haniebny materiał".
The Parents Television Council to organizacja walcząca o przywrócenie kontroli nad publikowanymi treściami, które mogłyby negatywnie wpłynąć na rozwój dziecka. Rada promuje wprowadzenie częściowej cenzury. Jej członkiem jest Billy Ray Cyrus, ojciec Miley Cyrus.
Ke$ha wypowiadała się wcześniej na temat scen picia moczu w wywiadzie dla Hollywood Reporter. Przyznała, że było do "dość obrzydliwe". – Po prostu jestem jedną z tych osób, które przed niczym nie uciekają – wyjaśnia Ke$ha. – Nie jestem dobra w odmawianiu, więc – no cóż, raz spróbowałam. Nie polecam, to było okropne. Nie sądzę, by przyniosło mi to jakąś korzyść i więcej tego nie zrobię.
Dyskografię Ke$hy zamyka longplay "Warrior" z 2012 roku.