– Kiedy myślę o tym, iż Amy miałaby mieć teraz 30 lat, jakoś tego po prostu nie widzę – powiedziała Janis Winehouse. – Nie powiem, że zawsze wiedziałam, że umrze młodo, ale nie byłam zaskoczona, gdy to się stało. Zwyczajnie nie jestem w stanie wyobrazić sobie Amy jako starszej osoby. Była tą młodą dziewczyną, która wystrzeliła w świat niczym fajerwerki.

Reklama

Powiedziałabym, że Amy była znudzona życiem. Wierzę w życie po śmierci, i po tym jak Amy odeszła, spotkała się pewnie ze swoją babcią, która powiedziała jej "Widzisz, mówiłam ci, że to się stanie. Mówiłam ci, abyś przestała żyć w taki sposób" – dodała.

Amy Winehouse zmarła w lipcu 2011 roku w wieku 27 lat.