– Stany Zjednoczone to ogromny rynek i niełatwo go podbić – tłumaczy Jessie J. – Ponieważ nie lubię robić nic na pół gwizdka, postanowiłam przeprowadzić się do Nowego Jorku w 2014 roku. Muszę być na miejscu, jeśli chcę tam coś osiągnąć. Zastanawiałam się też nad Los Angeles, bo tam ponoć jest trochę łatwiej, ale ja wolę Nowy Jork, bo bardziej przypomina Londyn. Zamierzam też zabrać ze sobą swoich przyjaciół, bo to oni sprawiają, że jestem szczęśliwa, a nie kraj, w którym przebywam. Po prostu dam im tam jakąś pracę.
23 września ukazał się nowy krążek Jessie J, "Alive".