Od wydania albumu "FutureSex/LoveSounds" do premiery "The 20/20 Experience" minęło dokładnie 7 lat. W tym czasie Justin Timberlake koncentrował się na karierze aktorskiej. – Gdybyście spytali mnie teraz, czy za chwilę wrócę do studia i nagram kolejny album, zaprzeczyłbym – tłumaczy gwiazdor. – Intuicja podpowiada mi jednak, że nie będę czekał tak długo jak ostatnio. Jeśli masz wizję i masz coś do powiedzenia, wtedy jest czas, aby to powiedzieć. Pośpiech nie jest wskazany. Mogę jednak przyznać, że praca nad "The 20/20 Experience" otworzyła mnie na nowo. Miałem wrażenie, jak gdybym był w studiu po raz pierwszy.
30 września do sklepów trafiła nowa płyta Justina Timberlake'a, "The 20/20 Experience 2 of 2" – sequel wydawnictwa z marca tego roku.