Wyjątkowy koncert odbędzie się na lądowisku dla helikopterów w argentyńskiej bazie Carlini na Antarktyce. Metallica zagra pod specjalną kopułą, a nagranie będzie przekazane do garstki fanów za pomocą słuchawek. - Po 30 latach kariery to będzie dla nas prawdziwy pierwszy raz - komentuje zespól.
Bilety na koncert w ekstremalnych warunkach będą mogli wygrać fani z Argentyny, Chile, Kolumbii, Kostaryki i Meksyku. Nagrodą specjalnego konkursu jest nie tylko wstęp na koncert, ale i dziesięciodniowy rejs po kontynencie.
Metallica zagra na biegunie 8 grudnia. Koncert będzie transmitowany w krajach Ameryki Łacińskiej. Dobra wiadomość dla polskich fanów - koncert ma być też nagrany, aby później mogli go zobaczyć fani na całym świecie.
Nie będzie to pierwszy w historii występ tego typu. W 2007 roku na Antarktyce dla 17 osób zagrał zespół Nunatak.