Zaprezentowałam nową piosenkę, a jakiś internauta napisał, że brzmi ona tak, jak gdyby ktoś był gwałcony na otwartym polu – mówi Sheryl Crow. – To było ohydne. Nie czytam zazwyczaj komentarzy, na ten po prostu natknęłam się przypadkowo. Popłakałam się. I niekoniecznie z powodu słów, jakie padły, ale z powodu tej czystej nienawiści. Tworząc portale społecznościowe, daliśmy anonimową platformę wszystkim podłym ludziom. Kiedyś tacy pełni nienawiści i jadu ludzie byli odsuwani od społeczeństwa, wykluczani. Dziś mają pełną wolność w internecie, gdzie znajdują mnóstwo innych hejterów, z którymi mogą łączyć siły.

Reklama

Dorobek Sheryl Crow zamyka album "Feels Like Home" wydany we wrześniu 2013 roku.