A wszystkiemu winna słynna okładka płyty "Abbey Road" z 1969 roku. Szczególnie latem tysiące fanów wcielają się na moment w swoich idoli, tak jak oni przemierzając słynne skrzyżowanie, uwiecznione na zdjęciu zdobiącym płytę. Jest ich tak dużo, że aż zaniepokoiły się lokalne władze.

Reklama

Okładka niby jest prosta: czterech Beatlesów przechodzi przez ulicę.

Ale jeśli zdobi taki album, jak "Abbey Road", z "Come Togheter", "Something" czy słynną suitą na stronie B, to trudno się dziwić, że każdy przybywający do Londynu
fan za punkt honoru stawia sobie przejście przez słynne pasy i zrobienie sobie zdjęcia.

Tyle, że szczególnie latem powoduje to kłopoty, bo turystów są tysiące, co skutkuje wzrostem ryzyka wypadku. Na inwazję narzekają też okoliczni mieszkańcy, dla których napływ turystów oznacza korki i hałas.

Ponadto wielkie autobusy co chwilę przejeżdżają wąską uliczką i parkują w niedozwolonych miejscach. Samorząd dzielnicy Westminster przyznaje, że dostaje w tej sprawie skargi od lokalnych mieszkańców, i zastanawia się nad sposobami rozwiązania problemu. Rozważa na przykład oddelegowanie na miejsce oficera drogówki, który ze swoim lizakiem pogodziłby samochody, mieszkańców i fanów Wielkiej Czwórki.

Reklama