Adele była widziana i została sfotografowana na miejscu tragedii m.in. przez użytkownika Twittera i Instagrama podpisującego się jako FourMe. Zwrócił on uwagę, że piosenkarka i jej mąż zupełnie nie wyróżniali się z tłumu, a sama Adele ubrana była w długi strój przypominający abaję, noszoną w krajach muzułmańskich.
Piosenkarka była wyraźnie poruszona tym, co zobaczyła w North Kensington, nie kryła łez. Miała przytulać i pocieszać zrozpaczonych ludzi, oferować im pomoc.
Co ważne, jej konta w serwisach społecznościowych milczą, co doceniają i chwalą media w Wielkiej Brytanii, a także komentujący fotografie internauci.