Nazwała ona "błędem" nadanie w piątek fragmentu "Zmierzchu bogów". Wagner (1813-1888), którego dzieła podsycające nacjonalizm zostały przywłaszczone w XX wieku przez Trzecią Rzeszę, uchodził za jednego z ulubionych kompozytorów Adolfa Hitlera - pisze AFP.

Reklama

Zaznacza, że w Izraelu nie ma ustawy, która zabraniałaby granie Wagnera, lecz muzycy tego nie robią.

Rzeczniczka radia oświadczyła, że "instrukcje wewnętrzne w Radiu Izraelskim pozostają niezmienne od lat: nie należy grać muzyki Wagnera". Wspomniała o bólu, jaki taka audycja mogła wywołać u słuchaczy, którzy przeżyli Holokaust. "Chcemy przeprosić naszych słuchaczy" - oznajmiła, dodając, że osoba odpowiedzialna za audycję muzyczne dokonała niewłaściwego wyboru nadając ten utwór.

Dzieła Wagnera pozostają tabu w Izraelu. Niemniej w lipcu 2001 roku argentyńsko-izraelski dyrygent i pianista Daniel Barenboim ośmielił się zagrać w Jerozolimie z berlińską Staatskapelle fragmenty "Tristana i Izoldy".

Szef Izraelskiego Towarzystwa Wagnerowskiego Jonatan Liwni z uznaniem wypowiedział się o nadaniu Wagnera w radiu publicznym. "Nie popularyzujemy opinii kompozytora, lecz piękną muzykę, którą napisał" - powiedział Liwni, którego ojciec ocalał z Holokaustu. "Jeśli ktoś nie chce słuchać tej muzyki, może wyłączyć radio" - dodał.