Do utworu powstał klip, który wyreżyserował Taz Tron Delix. Realizowane nocą zdjęcia idealnie korespondują z brudną produkcją piosenki oraz z typową dla Stormzy'ego pewnością siebie i grą słów.

Oh what a catastrophe, I changed the game drastically” - rapuje Stormzy w finale, kończąc wersem: "When Banksy put the vest on me, felt like God was testing me ". Słowa te nawiązują do legendarnego już występu Stormzy'ego na tegorocznym Glastonbury, gdzie muzyk pojawił się w zaprojektowanej przez tajemniczego Banksy'ego bojowej kamizelce.

Reklama

Singel jest zwieńczeniem kilku fantastycznych tygodni dla 26-latka. W listopadzie zapowiedział płytę "Heavy Is The Head", a niedługo później zaprezentował singiel "Own It", w którym wsparli go poważni gracze, czyli Ed Sheeran i Bruna Boy. Był to trzeci numer Stormzy'ego, który dotarł do Top 5 brytyjskiej listy przebojów. Ponadto w ubiegłym tygodniu ogłosił trasę "H.I.T.H. World Tour", która obejmie Europę, Azję, Australię, Nową Zelandię, Amerykę Północną i Afrykę. W ramach tournée Stormzy odwiedzi też Polskę i 3 marca wystąpi w warszawskiej Stodole.

Nadchodząca płyta Stormzy'ego "Heavy Is The Head" to wielki powrót mającego na koncie liczne nagrody zjawiskowego twórcy, który sam był producentem wykonawczym materiału. Na albumie znajdziemy świetne teksty oraz równie udaną warstwę muzyczną. W realizacji materiału udział wzięło wielu znamienitych artystów młodego pokolenia, osobiście wybranych do współpracy przez Stormzy'ego. Są wśród nich (w porządku alfabetycznym) Aitch, Burna Boy, Ed Sheeran, Headie One, H.E.R., Tiana Major9 i YEBBA, a od strony produkcyjnej Fred Gibson, Fraser T Smith, T-Minus i inni.

Reklama

Na razie Stormzy ujawnił 5 z 16 utworów z płyty. W kwietniu ukazał się "Vossi Bop", którym gwiazdor przerwał 2-letnie milczenie. Numer w ciągu tygodnia zdobył 12,7 miliona streamów, co jest rekordowym wynikiem wśród brytyjskich raperów. Sprzedano 94 495 sztuk singla, co zagwarantowało Stormzy'emu jego pierwszy numer jeden na brytyjskiej liście przebojów (UK Charts), który zresztą utrzymał przez dwa tygodnie z rzędu. Niedługo później fani poznali "Crown", a następnie "Wiley Flow" nagrany w hołdzie brytyjskiemu MC, Wileyowi.