Od wielu lat miejska zabawa sylwestrowa w Olsztynie organizowana była pod ratuszem lub na Placu Dunikowskiego w centrum miasta. Impreza miała skromny charakter, grały lokalne zespoły lub puszczano muzykę z płyt. O północy życzenia składał mieszkańcom prezydent, potem był pokaz fajerwerków. Zwykle na miejskim sylwestrze bawiło się ok. tysiąca osób. Koszt organizacji tej zabawy wynosił ok. 100 tys. zł.
W tym roku władze miasta zdecydowały, że z powodu trudnej sytuacji finansowej samorządu miejskiego sylwestra nie będzie. "Gdy brakuje pieniędzy trzeba szukać oszczędności wszędzie" – mówiła PAP na początku grudnia rzecznik prasowa ratusza Marta Bartoszewicz.
Z organizacji miejskich zabaw sylwestrowych nie zrezygnowały mniejsze miasta w powiecie olsztyńskim – Olsztynek i Biskupiec, które na pół godziny przed północą zapraszają mieszkańców na główne place do wspólnego świętowania nadejścia 2020 roku. Wspólny toast będą wznosić też mieszkańcy podolsztyńskiej gminy Jonkowo.
W Olsztynie z okazji zakończenia roku odbędzie się spektakl w teatrze Jaracza oraz koncert w filharmonii – te imprezy są biletowane.