To nie pierwszy przypadek, kiedy to przedstawiciele świata rapu popierają Sandersa. Wcześniej uzyskał on poparcie m.in. Killera Mike'a z T.I. i Bun B. Jest też on ulubieńcem Cadri B, która odbyła z nim nawet krótką dyskusję na temat przyszłości Ameryki.

Reklama

Prasa amerykańska komentuje, że związek Sandersa z Public Enemy wydaje się być naturalny, ponieważ zarówno kandydat na prezydenta, jak i słynna grupa wielokrotnie zajmowali się wspólnymi tematami m.in. nierównością społeczną.

Nie wszystkim fanom zaangażowanie Public Enemy w kampanię się spodobało. W sieci pojawiły się komentarze krytykujące fakt wspólnego występu. Public Enemy odpowiada, że po kandydacie Sandersie nie spodziewa się niczego złego, a obecna administracja jest w stanie zabić wiele dobrych procesów.