Chiny” to powrót do ciepłych, akustycznych i analogowych brzmień znanych z debiutanckiego albumu SPLOT oraz epki ZACZYN.

Reklama

Dominują gitary, banjo ipianino, które scala lakoniczny i bezpretensjonalny tekst.Oprawę wizualną Leski stworzył po raz kolejny z ludźmi, którzy, jak sam twierdzi :"odczytują przestrzeń w podobny sposób”, a tym razem byli to Paweł Zalejski i Przemek Zdybel z kolektywu /We Roam Poland/.

Tak było w przypadku Autofobii i Bliżej, które mają z Chinami jakieś niepisane pokrewieństwo. Chciałem to powtórzyć” – dodaje artysta. „Niektóre historie szukają Cię same. Nie ważne kiedy do Ciebie przychodzą iczy w ogóle się wydarzyły. Stają się sensem innych historii i pozwalają szerzej zrozumieć rzeczywistość” - mówi Leski.

Trwa ładowanie wpisu