"Ty jesteś tu, już czuję więź, to wielka zmiana, mniejsza niż pięść” - od tych słów zaczyna premierowe nagranie Mes. Wątpliwości, o których pisał w dwóch pierwszych utworach zapowiadających nowy album („Joga”, „Idealny raper”) mają pozytywne tło: Typ właśnie pierwszy raz został ojcem, a płyta powstawała w okresie starań o potomstwo. „Akuku" z melancholijnym bitem Moo Latte'a to nucona opowieść o nerwach i lękach, które często towarzyszą przyszłym rodzicom.

Reklama

„Nagrałem pierwszy w życiu koncept album, a żeby było trudniej, osi konceptu nie chciałem długo ujawniać. Punkty orientacyjne „Hello Baby” to staranie się o potomstwo, ciąża i wyczekiwanie nowego człowieka. Do tego dołożyłem pozornie błahe piosenki, które korespondują z poważnymi decyzjami podprogowo. I oto dzisiaj towarzyszy nam już maleńki Rysio Szmidt i mogę wreszcie ujawnić skąd takie teksty” - zapowiada Mes.

Do tej pory album „Hallo Baby” zwiastowały trzy single: „Only in Warsaw”, czyli ukłon w stronę współczesnej Warszawy, nagrany na klasycznym, nowojorskim bicie „Idealny raper” i przebojowy „Joga”, z teledyskiem, w którym mogliśmy zobaczyć Maffashion.

Trwa ładowanie wpisu