Zwracając się do publiczności w Rogers Centre w czwartek wieczorem, 75-letni Elton John powiedział: „Jestem bardzo smutny, że jej już z nami nie ma, cieszę się, że odpoczywa w pokoju, zasłużyła na to, pracowała cholernie ciężko. Będzie nam jej brakowało, ale jej duch nadal żyje, uczcijmy jej życie muzyką”. Po tych słowach zagrał swoją piosenkę z 1974 r. „Don't Let the Sun Go Down on Me”.
Artysta w 1988 r. otrzymał od Elżbiety II tytuł szlachecki za swoje zaangażowanie na rzecz muzyki i organizacji charytatywnych. Media przypomniały o bliskich związkach z brytyjską rodziną królewską i o piosence poświęconej księżnej Dianie „Candle in the Wind”, z której dochody przekazywane są na organizacje charytatywne, założone przez zmarłą w 1997 r. księżną Walii.
Koncert w Toronto był ostatnim z koncertów brytyjskiego muzyka w tym mieście. „Farewell Yellow Brick Road” jest pożegnalnym tournée.