Singiel opowiada o pragnieniu szczęścia i o tym, że ono nie zawsze chodzi naszymi ścieżkami.

Trwa ładowanie wpisu

Piosence towarzyszy lyric video autorstwa Mariusza Mrotka, eksponujące piękny, poetycki tekst Artura Andrusa i idealnie wpasowujące się w jesienny entourage. Widzimy w nim artystów w płaszczach, pod parasolami, którzy mimo deszczowej aury zachowują pogodę ducha i dobry nastrój. Bogaci w życiowe doświadczenia wiedzą, że choć „bywa, że się [szczęście] przed ludźmi ukrywa”, to „jak się (…) za szczęściem chodzi, to się w końcu je ma”.

Podczas gdy my, w domowym zaciszu, możemy po raz kolejny poczuć przedsmak nowej płyty, artystka przygotowuje się do premierowego koncertu w Teatrze Muzycznym Roma, w ramach którego zabrzmią wszystkie „Piosenki Korcza i Andrusa”. Wielkimi krokami zbliża się też premiera książki pełnej zabawnych historii i barwnych anegdot opowiedzianych Arturowi Andrusowi przez Alicję Majewską i Włodzimierza Korcza.

Reklama