"Metro" ma 25 lat. Tak rodziła się legenda [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
1 Libretto do "Metra" napisały Agata Miklaszewska i Maryna Miklaszewska, scenografię stworzył Janusz Sosnowski, kostiumy zaprojektowała Ewa Krauze, a całość wyreżyserował Janusz Józefowicz. Musical opowiada o grupie młodych ludzi, artystów szukających szczęścia w życiu, marzeniach i miłości. Uliczni muzycy, tancerze i śpiewacy najpierw wywołują sensację, podbijając publiczność w podziemiach metra, a potem otrzymują propozycję pracy w nastawionym na zysk teatrze...
Agencja Gazeta / Fot. Piotr Wjcik Agencja Gazeta
2 W rolę głównego bohatera – Jana wcieliło się już siedmiu artystów, m.in. Robert Janowski, Janusz Józefowicz, Dariusz Kordek, Jerzy Grzechnik i Jan Traczyk. Ankę grało dziewięć aktorek. m.in. Katarzyna Groniec, Edyta Górniak, Natasza Urbańska, Natalia Srokocz i Natalia Kujawa. Ale występy w tym muzycznym przedstawieniu pozwoliły zaistnieć na polskiej scenie również innym, sławnym dziś artystom, między innymi Katarzynie Skrzyneckiej, Dodzie czy Michałowi Milowiczowi.
Agencja Gazeta / Fot. Piotr Wjcik Agencja Gazeta
3 – Z wiedzy, którą zdobyłam w "Metrze", korzystam do dziś, więc był to ogromnie ważny czas – wspominała Edyta Górniak w rozmowie z portalem tvp.info. Gwiazda polskiej sceny zaczynała swoją karierę właśnie w pierwszej obsadzie "Metra".
Agencja Gazeta / Fot. Piotr Wjcik Agencja Gazeta
4 "Metro" miało też swoją premierę na Broadwayu w 1992 roku, siedem lat później w Moskwie, a potem w Sankt Petersburgu. W Stanach debiut Polaków reklamowano hasłem "Let freedom sing and dance" – "Pozwól wolności śpiewać i tańczyć". I choć szybko zostało zdjęte z afisza, muzyka i treść "Metra" została nominowana do prestiżowej nagrody teatralnej Tony, jako jedyna polska sztuka w historii.
Media / Fot. Piotr Wjcik Agencja Gazeta
5 Z okazji jubileuszu 25-lecia "Metra" w Teatrze Studio Buffo odbył się specjalny spektakl z niespodziankami. Studio Buffo ruszy z nim również w trasę po Polsce, dzięki czemu musical będzie można zobaczyć m.in. w Gdańsku i Poznaniu.
PAP / Paweł Supernak