Reporterom programu "Alarm!" udaje się dotrzeć do nowych faktów, które podważają tę wersję. Wezwanie pogotowia dopiero po kilkunastu godzinach, ewidentne kłamstwa i zacieranie śladów – to jednak dla prokuratury za mało, żeby młodzi uczestnicy zabawy usłyszeli przynajmniej zarzut nieudzielenia pomocy muzykowi.

Reklama