R'n'b, pop, elektropop, trochę rapu, dyskotekowego sosu, balladek – czego nie ma na kolejnym krążku Ciary (naprawdę Ciara Princess Harris). Amerykańska wokalistka, modelka, tancerka i aktorka przedstawia ten miszmasz w towarzystwie m.in. rapera Future i Nicki Minaj. Ciekawsze to niż dokonania wspomnianej Rihanny, nie ma co jednak ukrywać, że Ciara nie ma wybitnego głosu.

Reklama

Na "Ciara" brak hitowych petard, są tylko przyzwoite numery w stylu "Body Party" i "Overdose" z klubowym potencjałem oraz pościelówy ("DUI"). Całość wypełniają dość infantylne teksty o imprezowaniu i miłości. To krążek, do którego ja pewnie nie powrócę, choć gdybym usłyszał go na parkiecie, możliwe, że kilka razy nóżka zaczęłaby się ruszać.

CIARA | Ciara | Sony Music