Jak James Brown został Charlesem Bradleyem. RECENZJA albumu "Changes"
PAP/EPA / PAUL BERGEN
Charles Bradley to odkrycie na miarę Sixto Rodrigueza
Zobacz także
Voo Voo na "Placówce '44": Garść granatów za poezję
Tomasz Stańko, Aga Zaryan, Lao Che – do grupy artystów, którzy wraz z Muzeum Powstania Warszawskiego muzycznie oddali hołd powstańcom, dołączył teraz zespół...
Keith Richards: Szczęśliwe jest życie staruszka
Keith Richards po ponad dwóch dekadach nagrał solowy materiał. Bez kolegów z Rolling Stones spisał się doskonale.
Męskie granie. Nowe płyty, których nie można przegapić
Ich piosenek na razie próżno szukać na szczytach list przebojów, a to właśnie oni wydali najciekawsze męskie albumy ostatnich tygodni. Oto trubadurzy z drugiej...
Ellie Goulding nieodparta ochota na pop
Na swojej nowej płycie Ellie Goulding utraciła kilka argumentów, dzięki którym wyróżniała się spośród współczesnych wokalistek. Postawiła na czysty pop.
Charles Bradley to odkrycie na miarę Sixto Rodrigueza
Pokaż komentarze
Strona główna
Facebook
1
Tweet
Udostępnij
Autor:
Wojciech Przylipiak
Źródło:
Dziennik Gazeta Prawna
Proponowane dla Ciebie
Autor:
Wojciech Przylipiak
Źródło:
Dziennik Gazeta Prawna
reklama