Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, dzieła można spodziewać się jeszcze w tym roku. – Zasadnicza różnica między Beady Eye, a Oasis to, że z tym zespołem nie zamierzam sobie odpuszczać – tłumaczy wokalista. – Nie będę siedział w domu i powtarzał sobie, jacy jesteśmy wspaniali. Nie będziemy też miesiącami siedzieli w studiu. Nie chcemy czekać do przyszłego roku. Nowa płyta ukaże się niebawem.
Premiera debiutanckiego albumu Beady Eye, "Different Gear, Still Speeding", odbyła się 28 lutego.