Ania Rusowicz była objawieniem tegorocznego festiwalu w Opolu, gdzie zaśpiewała nowe wersje big beatowych szlagierów: "Nie pukaj do moich drzwi" i "Za daleko mieszkasz miły". Teraz córka liderów Niebiesko Czarnych – Ady Rusowicz i Wojciecha Kordy – wydała własną płytę. Utrzymany w klimatach lat 60-tych i 70-tych album "Mój Big-Bit" to sześć autorskich kompozycji wokalistki oraz sześć coverów z repertuaru jej, tragicznie zmarłej ponad 20 lat temu, mamy. Oto "pierwsze big beatowe dziecko w Polsce", piękna Ania Rusowicz na zdjęciach z retro sesji promującej jej debiut.
Szkoda , że Twoim ojcem nie został przyzwoity człowiek , czyli Niemen. Twoja mama jego kochała , a Korda był tylko namiastką . Ale jesteś cudowna , może właśnie z tego związku miałaś powstać . Uwielbiałam Adę i Niemena . Nie gniewaj się , ale jesteś lepsza od Mamy . Myślę , ,że ją to cieszy .Dzieci powinny być przecież lepsze od rodziców . Inaczej nie byłoby postępu w żadnej dziedzinie życia.Jesteś Aniu SUPEROWA
Aniu może warto było by zaśpiewać coś w duecie z tatą ? Pamiętam wspaniałe koncerty Ady i Wojtka z Niebiesko Czarnymi w moim mieście. Byłem ich wiernym fanem.
uwielbiałam słuchać jak Twoja mama śpiewała,teraz jak słucham jej piosenek w wykonaniu córki to tak jak gdybym słuchała Adę Rusowicz.Moje pokolenie wychowało się na zespołach lat 60-tych i cieszę się bardzo,że córka tak wspaniałej Ady Rusowicz przypomina nam te wspaniałe piosenki.Najbardziej przypominasz mi mamę tymi ruchami przy śpiewaniu jak patrzę to na te ruchy to widzę Adę Rusowicz.Dziewczyno jesteś wspaniała daj choć jeden koncert z piosenkami mamy w warszawie w sali kongresowej będzie pełna sala.Pozdrawiam i dziękuję za cudowne przeboje mamy.
Aniu twoje piosenki są w klimacie lat 60-tych i 70-tych i trzymaj tak dalej ponieważ tego typu muzyka jest obecnie a nawet od dawna potrzebna jidz droga swojej wspaniałej mamy a osiagniesz całkowity sukces powodzenia!!!
Aby go zobaczyć przejdź do strony z najnowszymi komentarzami.