Brodka, Weekend i Maria Peszek... Ale również debiutanci: Jula, Kamp! oraz finalistka "X-Factora" Ewelina Lisowska – rok 2012 należał do nich. I właśnie ich hity królują w rankingu najlepszych polskich piosenk w ostatnich dwunastu miesiącach, o jaki pokusiła się redakcja serwisu muzycznego Onet.pl. Oto złota dziesiątka!
Kolejny hit zrodzony z miłości do Warszawy. Fakt, czasem trudnej. "Skoczna melodia i duża doza ironii to naszym zdaniem główne składniki sukcesu >>Varsovie<<" – piszą twórcy rankingu
Zestaw xujni z grzybnią, zwany "polską piosenką".
I potem wrzask i zapluwanie się autorów i wykonawców wzmiankowanej wyżej xujni że nikt rozgarnięty bardziej od stery żwiru nie chce kupować ich płyt... I że to wszystko przez "piratów", a nie dlatego że ich "tfurczość" lokuje się artystycznie gdzieś pomiędzy kwikiem zarzynanej świni a rytmicznym pierdzeniem po fasolowej z zasmażką.
Programy typu X-factor, Idol, Mam talent, itp. z serii "Śpiewać każdy może" sprawiły, że wypromowano masę przeciętniaków. A dlaczego? Wystarczy przegląd jakości jury. Niedouczony 50-letni wieczny chłoptaś. Albo przybysz z krainy ciemnych mocy, który sławę zyskał nie dzięki swoim talentom, a dzięki happeningom i pokazywaniu się z inną ekstrawagancką "artystką". Jakie jury - takie owoce. A prawdziwych wielkich talentów brak
I potem wrzask i zapluwanie się autorów i wykonawców wzmiankowanej wyżej xujni że nikt rozgarnięty bardziej od stery żwiru nie chce kupować ich płyt... I że to wszystko przez "piratów", a nie dlatego że ich "tfurczość" lokuje się artystycznie gdzieś pomiędzy kwikiem zarzynanej świni a rytmicznym pierdzeniem po fasolowej z zasmażką.