Faworytem był Artur Rojek, ale – mimo pięciu nominacji – został wyróżniony tylko jedną nagrodą. Królową wieczoru okazała się natomiast Natalia Przybysz, która nie tylko odebrała dwie statuetki, ale zaskoczyła wszystkich duetem z Krzysztofem Zalewskim. Galę Fryderyków 2015 retransmitowała telewizyjna Dwójka, ale o wiele ciekawiej działo się w Teatrze Polskim poza sceną. Zobaczcie sami...
Aby go zobaczyć przejdź do strony z najnowszymi komentarzami.