Przez ponad dwadzieścia lat Harlan Werner zarządzał wizerunkiem i karierą znanego pięściarza. To pod jego czujnym okiem Muhammad Ali zdobył trzy razy mistrzostwo świata wagi ciężkiej. Dopiero niedawno panowie się rozstali, i to z inicjatywy wirtuoza ringu a nie managera.
Harlan Werner stwierdził jednak, że czas na większe wyzwania i postanowił zaopiekować się wschodzącą gwiazdą opery, Carlosem de Antonisem, który potrafi śpiewać kilkunastoma stylami w ośmiu językach, którymi płynnie włada.
„Muhammad Ali zajmował ponad połowę mojego czasu i 70 procent uwagi, ale od kiedy sprzedał komuś innemu prawa do wizerunku, to się zmieniło. Szukam nowych wyzwań, czegoś lepszego” - stwierdził Werner w wywiadzie dla Reuters.
W tej chwili skupia się na wprowadzeniu Carlosa na amerykański rynek po zdobyciu scen Ameryki Południowej i Europy. Może nie zostanie ponownie mistrzem świata, ale być może niedługo na święta kolędy będzie śpiewał nie Pavarotti tylko Carlos de Antonis?
Posłuchajcie nowego podopiecznego Wernera:
p