Zaproszenie duetu Quincy Jones & Lionel Richie do wykonania nowej wersji hitu sprzed 25 lat odrzucił Jay-Z.



Udział w przedsięwzięciu mającym wspomóc zbiórkę pieniędzy dla poszkodowanych w styczniowym trzęsieniu ziemi na Haiti raper skwitował krótko: "świętokradztwo".

Reklama

""We Are The World" jest dla mnie jak "Thriller" Jacksona - wyjaśnił Jay-Z. - Nie chcę nawet patrzeć, jak ktoś tego dotyka. Uwielbiam muzykę, wiem, co się dzieje teraz na Haiti i popieram wysiłek, który ma na celu wsparcie poszkodowanych. Zebraliśmy już miliony i za to jestem wdzięczny. Ale "We Are The World" to rzecz święta, tak jak "Thriller" i nie wolno jej nawet tknąć. Oczywiście, wiem, że to bardzo odważne stwierdzenie, ale ja w każdym razie nie będę mieć nic wspólnego ze świętokradztwem".

Podobnych obiekcji nie miało prawie sto gwiazd (m.in. Céline Dion, Miley Cyrus, Kanye West, Barbra Streisand, Kanye West, Fergie, Akon, Toni Braxton, Lil Wayne, Usher, Janet Jackson, Enrique Iglesias, Jennifer Hudson, Jamie Foxx, Wyclef Jean, Pink, Snoop Dogg, LL Cool J), które zaśpiewały nową wersję "We Are The World".

Reklama