Muzyk miał pojawić się w naszym kraju w ramach trasy promującej nowy album "All Days Are Nights: Songs For Lulu", której recenzję publikowaliśmy jakiś czas temu.
Sam Wainwright był bardzo zadowolony z możliwości występu w Warszawie. Wystosował nawet specjalną prośbę do fanów, aby w związku z katastrofą w Smoleńsku, wstrzymali się od oklasków po pierwszej, bardziej melancholijnej części jego koncertu. Pisaliśmy o tym jakiś czas temu.
Odwołanie koncertu to duża strata dla wielu fanów w Polsce i z pewnością dla samego Wainwrighta. Na razie nie ma żadnych informacji odnośnie do ewentualnego innego terminu, w którym występ mógłby się odbyć.