Ben Stiller w komedii "Noc w muzeum" wcielił się w rolę gamoniowatego poczciwca - Larry'ego, który mieni się wynalazcą. Jednak jest w stanie stworzyć tylko nikomu nie potrzebne patenty.

W akcie desperacji Larry zatrudnia się w Muzeum Historii Naturalnej jako stróż. To ma być przeraźlwie nudna, spokojna praca. Już pierwszej nocy nasz bohater przekonuje się, że jest dokładnie na odwrót.

Obłożone klątwą starożytnego władcy eksponaty ożywają wraz z nastaniem zmierzchu.

Muzealne korytarze wypeniają wypchane zwierzęta, Indianie, Hunowie, starożytni Rzymianie, prezydent Stanów Zjednoczonych (w tej roli świetny Robin Williams) i szkielet olbrzymiego dinozaura.

"Noc w muzeum" to świetna zabawa dla małych i dużych. W Stanach ten film zarobił już prawie 300 milionów dolarów. Do polskich kin komedia ze Stillerem w roli głównej wejdzie w piątek.