Istniejący od 10 lat zespół nie zwalnia tempa. Ich nowy krążek jest kolejnym, po płytach Green Day i Fall Out Boy, przykładem, że nowoczesne podejście do punk rocka może przynieść zaskakujące rezultaty. Zespół stylistykę tę traktuje tylko i wyłączne jako punkt oparcia do tworzenia własnych nagrań, odrzucając całą idelogię, która z punkiem się wiąże.
"Good Morning Rivaval" to płyta przebojowa, energetyczna i skoczna. Spodoba się na pewno młodym i zbuntowanym. Starsi (oraz poszukujący nieco bardziej wysublimowanych form muzycznych) będą tu jednak kręcić nosem, wytykając zespołowi pójście na łatwiznę i granie pod publiczkę.
Nawet jeśli jednak przyjmiemy, że ostatni z zarzutów jest prawdziwy, to przyznać trzeba, że Good Charlotte robi to z niezłym wdziękiem, o czym świadczy chociażby niezwykle przebojowy "Keep Your Hands Off My Girl". Jeśli ktoś jeszcze ma mnie nabierać na zblazowany image, to niech przy okazji gra tak dobrze, jak Good Charlotte.
Nowa płyta zbuntowanych amerykańskich rockmanów nie będzie się podobała wszystkim, co wcale nie oznacza, że nie warto jej się przyjrzeć...
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama