Istniejący od 10 lat zespół nie zwalnia tempa. Ich nowy krążek jest kolejnym, po płytach Green Day i Fall Out Boy, przykładem, że nowoczesne podejście do punk rocka może przynieść zaskakujące rezultaty. Zespół stylistykę tę traktuje tylko i wyłączne jako punkt oparcia do tworzenia własnych nagrań, odrzucając całą idelogię, która z punkiem się wiąże.

"Good Morning Rivaval" to płyta przebojowa, energetyczna i skoczna. Spodoba się na pewno młodym i zbuntowanym. Starsi (oraz poszukujący nieco bardziej wysublimowanych form muzycznych) będą tu jednak kręcić nosem, wytykając zespołowi pójście na łatwiznę i granie pod publiczkę.

Nawet jeśli jednak przyjmiemy, że ostatni z zarzutów jest prawdziwy, to przyznać trzeba, że Good Charlotte robi to z niezłym wdziękiem, o czym świadczy chociażby niezwykle przebojowy "Keep Your Hands Off My Girl". Jeśli ktoś jeszcze ma mnie nabierać na zblazowany image, to niech przy okazji gra tak dobrze, jak Good Charlotte.