Gdy odchodziła z Blue Café, wiele osób oczekiwało, że spektakularny debiut pojawi się w kilka miesięcy po rozstaniu z formacją Pawła Ruraka-Sokala. Ale Tatiana kazała długo czekać na swoje nowe piosenki.
Płyta "On My Own" ukazuje się w niemal dwa lata po odejściu piosenkarki ze słynnego zespołu i w momencie, gdy z balonu oczekiwań powietrze już zdążyło ujść.
Paradoksalnie Tatianie Okupnik może to posłużyć. Artystka bardzo wyraźnie chciała się odciąć od stylistyki znanej z Blue Café, chciała być wreszcie postrzegana jako solowa wokalistka, a nie ta, która niegdyś była głosem łódzkiej formacji.
Materiał zebrany na nowym krążku został zaśpiewany po angielsku, nagranie powstało w Stanach Zjednoczonych. Nad produkcją płyty czuwał znany amerykański producent Lenny'ego White'a. Czy to pomoże, by oczarować Polaków? Przekonamy się już jutro.