Gry komputerowe
Jestem od nich uzależniony. Często gramy z żoną na PlayStation. Kiedy nie mogę zasnąć, gram nawet do trzeciej, czwartej nad ranem. Wtedy często przychodzą mi do głowy pomysły na muzykę. Odrywam się od konsolety i lecę zrobić kilka beatów. Jeden z moich kawałów został wykorzystany w grze z serii "Tony Hawk". Na absolutnym topie jest u mnie jednak "Pro Evolution Soccer" i "Football Manager 2007" - obydwie są maksymalnymi zżeraczami czasu. Jestem maniakiem piłki nożnej. Gdybym tyle czasu spędził na treningach, ile przed ekranem, to Diego Maradona miałby we mnie poważnego konkurenta.
Humor
Kochamy z moimi kolegami zabawne powiedzonka. Często, gdy któryś z nas się przejęzyczy, sformułowanie to wchodzi do naszego języka. Lubimy śmieszne przezwiska, które dla kogoś z zewnątrz mogą brzmieć obraźliwie, np. "ty stara flaszko". Uwielbiam Monty Pythona za ironię w wytykaniu ludzkich słabości, a skecz "Ministerstwo głupich kroków" to klasyka.
Literatura
Jestem dyslektykiem i otwarcie przyznaję, że książki czyta mi się dość ciężko. Zaliczyłem tylko "Antygonę". Zdaję sobie sprawę, że przez to moja kultura osobista cierpi. Uważam jednak, że określanie ludzkiej inteligencji po liczbie pochłoniętych tomów to dyskryminacja. Znam osoby megaoczytane, które są kompletnymi jeleniami. Trzeba sobie zdawać sprawę, że wiedzę można czerpać z wielu źródeł, z rozmów z ludźmi, programów edukacyjnych czy filmów dokumentalnych. Ja tak robię. Ostatnio oglądałem dokument o Czarnobylu. Staram się być na bieżąco z ofertą takich kanałów jak Discovery i Planete. Zyskana w ten sposób wiedza jest powierzchowna, ale dzięki temu mam rozeznanie w wielu odległych od siebie dziedzinach.
Muzykoterapia
To nauka o tym, jak dźwięk wpływa na organizm człowieka, na nasz nastrój, stan psychiczny. Najłatwiej to zaobserwować na przykładzie muzyki towarzyszącej filmom. Gdy na ekranie ktoś się wywróci i w tle usłyszymy radosne plum, plum, uznamy to za niezły gag i zaczniemy rechotać. Gdy upadkowi będą towarzyszyć minorowe tony - zafrasujemy się, czy bohaterowi nie stała się krzywda. Muzyka reguluje w naszym organizmie napięcie. Gram na skrzypcach, chciałem się więcej dowiedzieć o tych procesach. Cieszę się, że na Akademii Muzycznej mam taki przedmiot. Fascynuje mnie również to, że muzykoterapię z sukcesami stosuje się w leczeniu paraliżu dziecięcego.
Filmy
Nie oglądam ich za często, ale mam dwa absolutnie ulubione. To "Przekręt" i "Porachunki" Guya Ritchiego. Obydwa naszpikowane zwrotami akcji i angielskim humorem. Na polskich produkcjach też się nieźle bawię. Nie tylko Anglicy potrafią się z siebie śmiać. Polakom też to wychodzi. "Miś", "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz", "Nie lubię poniedziałku", "Brunet wieczorową porą" czy "Dziewczyny do wzięcia" to mój zestaw obowiązkowy.
Podróże
Kolekcjonuję wspomnienia z cudownych miejsc, które odwiedziłem. Często gdy leżę w łóżku i zamykam oczy, to pod powiekami przelatują mi obrazy z podróży - z pierwszych osad hiszpańskich na Dominikanie, z Alaski, z Calgary. Na świecie jest mnóstwo miejsc, które każdy powinien zobaczyć: kanadyjska wyspa Vancouver z połaciami mchu, park narodowy Yellowstone w Stanach Zjednoczonych z gejzerami, wodospad Niagara, Wielki Kanion w Kolorado czy Lake Luis w Górach Skalistych. Na mnie wszystkie te miejsca zrobiły ogromne wrażenie. Tych przeżyć nikt mi nie odbierze. Teraz marzę o wyprawie do dziewiczej Nowej Zelandii.
Fotografia
Nie robię zdjęć, bo kompletnie się na tym nie znam. Za to mam kumpla Pawła Fabjańskiego, który robi niesamowite foty. Wychowywaliśmy się razem, chodziliśmy do jednej podstawówki. Nasza przyjaźń trwa od ponad 20 lat. Fabjan jest dla mnie mistrzem pomysłowości i wybitnym przykładem na to, jak bez wielkich funduszy zrobić coś, co wygląda na milion dolarów. Mam to szczęście, że robi mi okładki płyt.