"O nas, Belgach, trudno powiedzieć, że jesteśmy szczególnie muzykalni. Nasza kultura jest podzielona między trzy narody i trzy języki. Z jednej strony jesteśmy blisko Holandii, z drugiej Francji, a zaraz obok są jeszcze silne Niemcy. Muzyka, którą tworzymy wynika z potrzeby wyrwania się choć na chwilę z tej kulturowej pułapki" tłumaczy "Kulturze TV" swoje egzotyczne dźwiękowe wycieczki Dani Klein, wokalistka Vaya Con Dios.

Są najdziwniejsz hybrydą w świecie europejskiego popu. Znakiem rozpoznawczym ich melodyjnych kompozycji jest brzmienie gitary akustycznej i mocny, chropawy alt Dani Klein. W ciągu 20 lat istnienia zespół sprzedał siedem milionów płyt. Specyficzny miks bluesa, latino, flamenco, rocka i śródziemnomorskich dźwięków gitary zyskał olbrzymią rzeszę fanów, których zmęczyła europejska eksplozja zimnego techno w końcówce XX wieku. W dodatku głos Dani nosi brzmienie rodem z Delty Missisipi, a nie z brukselskich barów i reklam, w których zaczynała śpiewać.

Kiedy 10 lat temu charyzmatyczna frontmanka rozstała się z wieloletnim partnerem życiowym oraz muzycznym, wiele wskazywało na to, że chce także zakończyć działalność zespołu. Ale grupa wróciła w 2005 roku świetnie przyjętą płytą "The Promise". Uznano to za powrót do korzeni, a piosenka "No One Can Make You Stay" za swoiste motto życiowe Dani Klein.

Na tegorocznych koncertach usłyszymy piosenki z albumu "The Ulitmate Collection", który w Polsce miał premierę na początku roku. Płyta oprócz hitów potraktowanych smoothjazzowym liftingiem zawiera także koncert zarejestrowany latem 2006 roku w Brukseli. Vaya Con Dios zagrali tam swoje największe przeboje w akustycznej wersji. "Był to odurzający koncert, pełen magii. Nigdy czegoś takiego nie przeżyłem" - skomentował na forum zespołu jeden z fanów z Niemiec.

Nowe dokonania Dani to powrót do akustycznych początków grupy i skromnych aranżacji z debiutanckiej płyty. A że wciąż są to smutne piosenki? "Jeśli wsłuchamy się w większość piosenek pisanych każdego dnia na świecie, zauważymy, że są pełne nostalgii. Niewiele wesołych piosenek mówi o uczuciach. Wystarczy włączyć radio, by się o tym przekonać. Muzyka, tak jak każda inna forma sztuki, najczęściej wyraża pewien rodzaj frustracji, niespełnienia i niezrozumienia" tłumaczy Dani, która nie zamierza odgrywać tanecznego show w stylu Madonny, z efektownymi zmianami kostiumów i scenografii. Jej magiczny, niski głos najlepiej sprawdza się w kameralnej atmosferze lekko przydymionej sali.

Wśród piosenek z "The Ultimate Collection" jest kilka jazzujących kawałków, nadających stylizowanej muzyce zespołu nowoczesny charakter. Z pewnością nie zabraknie ich podczas polskich koncertów.


Vaya Con Dios
6 maja, godz. 19.00 - Wrocław, Teatr Capitol
7 maja, godz. 19.00 - Poznań, Teatr Wielki
9 maja, godz. 19.00 - Warszawa, Sala Kongresowa