Miał być nowy amfiteatr i nowa formuła. Skończyło się na wymianie krzesełek na widowni i dołączeniu do głównych obchodów największego święta polskiej piosenki koncertu Debiuty, który wykreślono z niego przed kilku laty.

Reklama

Ponadto zobaczymy show zrealizowany według tych samych recept co w ubiegłym roku, z tą różnicą, że w tym roku wszyscy uczestnicy (włącznie z Gosią Andrzejewicz, która do ostatniej chwili zapierała się nogami i rękami) zaśpiewają na żywo. Znaczącą różnicę odczują też widzowie sobotniego koncertu Superjedynki, który na potrzeby telewizyjnego widowiska po raz pierwszy zostanie "stuningowany" telebimami, na których będą wyświetlane teksty wszystkich piosenek, i klakierami, którzy zadbają o dobrą zabawę na wizji. Tradycyjnie bowiem wszystkie koncerty emitowane będą na żywo w TVP1, TV Polonia, a także w telewizji interaktywnej i TVP.

Odbywające się w ubiegły weekend polsatowskie TOPtrendy miały odebrać widzów "publicznemu" Opolu. Program obu imprez jest w zasadzie taki sam. Nie trzeba być muzykologiem ani znawcą telewizji, by skonstatować, że polsatowski koncert Trendy po rozszerzeniu formuły o nieudaczników, których dwie płyty rozeszły się w nakładzie mniejszym niż 19 tys. egzemplarzy, to nic innego jak wypadkowa piątkowych Premier i Debiutów. Koncert "Top" był z kolei odpowiednikiem sobotnich Superjedynek, Sopocka Noc Kabaretowa - oskarżanego o polityczną cenzurę Kabaretonu, a "Cyganeria Jacka Cygana" i "Godzina Wilków" - jubileuszu Lady Pank i niedzielnego koncertu monograficznego "Niebo z moich stron", poświęconego twórczości Seweryna Krajewskiego.

Na tym nie kończą się wzajemne powiązania. Na scenie częściowo zobaczymy tych samych artystów co przed tygodniem. Na przykład w koncercie "Premiery" zobaczymy m.in. laureata z ubiegłego tygodnia, zespół Bracia, Miecza Szcześniaka i Macieja Silskiego. Zresztą i pomysł skonfontowania podczas Superjedynek przeszłości i teraźniejszości polskiej estrady odwołuje się do ubiegłorocznych występów Andrzeja Dąbrowskiego i Haliny Kunickiej na polsatowskiej imprezie. Razem z TVP1 w sentymentalną podróż w krainę polskiej piosenki zabiorą widzów m.in. Irena Santor, Jerzy Połomski, Ewa Bem, Zbigniew Wodecki, Alicja Majewska i Andrzej Rybiński.

Reklama

Superjedynki, jubileusze i benefisy to wisienka na festiwalowym torcie. Pierwszy emocji nie budzi, bo już znane są wyniki. Zwyciężyli: Gosia Andrzejewicz (Debiut Roku), Stachursky (Teledysk Roku), Grzegorz Turnau (Płyta Literacka), Mezo, Kasia Wilk, Tabb (Płyta Hip Hop/’n’B), zespół Bohema (Płyta Rock), „Psałterz wrześniowy” Piotra Rubika i Zbigniewa Książka (Płyta Pop), The Jet Set (Przebój Roku), Wilki (Zespół Roku), Gosia Andrzejewicz (Wokalistka Roku) i Robert Gawliński (wokalista roku).

Zdecydowanie ciekawiej zapowiadają się koncerty piątkowe, niemające charakteru rewii gwiazd. W Premierach z Braćmi, Silskim i Mieczem o zwycięstwo rywalizować będą: zespoły Sofa, Ratatam i Big Stars, Hania Stach, Mario Szaban, Marcin Rozynek oraz próbująca odnaleźć swoje miejsce na estradzie Patrycja Markowska. Zaś po przerwie, w czasie koncertu Debiuty scenę opolskiego amfiteatru wezmą we władanie młodzi artyści wyłonieni w eliminacjach. W koncercie zaśpiewa również zwycięzca telewizyjnego programu "Rodzina jak z nut".

Na opolskiej Alei Gwiazd pojawiły się nowe obiekty. Wczoraj swoje gwiazdy odsłonili: zespół Myslovitz, Małgorzata Ostrowska i rodzina zmarłego Grzegorza Ciechowskiego. Dziś zrobi to zespół Lady Pank, który na opolskiej estradzie z fetą w sobotę będzie obchodził swoje 25. urodziny i w ramach niespodzianki zaprezentuje nowe i stare hity w przearanżowanych wersjach, dzięki czemu uwarunkowany politycznie tytuł najnowszej płyty Lady Pank "Strach się bać" nabierze całkiem nowego znaczenia.

Czy plan Polsatu, aby odebrać widzów i reklamodawców TVP, się powiedzie, pokaże czas i poniedziałkowe wyniki oglądalności. W przededniu (wczorajszy koncert rockowy "OffOpole" odbył się poza wizją) Opole zdaje się mieć taktyczną przewagę, bo choć rozgrywa się tydzień później i bez udziału wileńskiej Tercji Pikardyjskiej, to - chwała Bogu! - żadnego koncertu nie poprowadzi Maciej Dowbor.