Kilka dni temu sąd zakazał organizacji koncertu na Copacabanie w Rio de Janeiro. Ale organizatorzy zapowiedzieli, że będą się jeszcze odwoływać od tej decyzji. W końcu udało im się dopiąć celu. Mieszkańcy Rio mogli więc przy dobrej zabawie zademonstrować w obronie Ziemi i ekologii.

Wczoraj wieczorem na plażę przybyło, według różnych szacunków, od 400 do 700 tysięcy ludzi. Atmosfera była gorąca. I to nie tylko przez upał, ale także dzięki południowoamerykańskim rytmom. Nad ogromnym tłumem powiewały brazylijskie flagi.

Największy entuzjazm wzbudziła wielka gwiazda Ameryki Południowej XuXa. Piosenkarka wygłosiła gorący ekologiczny apel. "Jesteśmy odpowiedzialni wszyscy" - krzyczała do tłumu 44-letnia gwiazda. "Marnujemy papier, wodę, energię i wiele innych rzeczy (...) To nie jest tylko sprawa Amerykanów. Jest to koncert dla całej Ziemi" - mówiła. A Macy Gray ogłosiła, że koncerty zaczynają "pokojową rewolucję" dla całej planety.

Wbrew obawom nie doszło do większych zamieszek i rozrób. Rio jest bardzo niebezpiecznym miastem, a nad takim tłumem nie sposób zapanować. Koncert na szczęście przebiegł spokojnie. A dodatkowym powodem do entuzjazmu była wiadomość, która dotarła na Copacabanę z Lizbony. Figura Chrystusa Zbawiciela z Rio została wpisana na listę nowych siedmiu cudów wiata.





Reklama

Koncert w Rio był jednym z ostatnich z serii "Live Earth". Występy zorganizowano także w Sydney, Tokio, Szanghaju, Hamburgu, Johannesburgu, New Jersey, Waszyngtonie i Londynie.