Koncertujesz, udzielasz wywiadów, jesteś ciągle w rozjazdach. Miałaś czas na wakacje w tym roku?
Ewa Farna: Niestety, nie. Najpierw w planach miałam mieć dziesięć dni wolnego, później skróciłam to do pięciu, ale ostatecznie musiałam zrobić "delete" w kalendarzu i nie wyjeżdżałam nigdzie. A miałam jechać pierwszy raz w życiu sama z moimi przyjaciółmi, bez rodziców, na Mazury. No cóż, odpocznę później.
Nad czym w takim razie teraz pracujesz?
Przygotowujemy się intensywnie do mojego urodzinowego koncertu. Chcę, żeby był on jak najlepszy i żebym mogła później powiedzieć, że z mojej strony poszło 100 procent. Chcę mieć czyste sumienie.
Powiedz, co będzie się działo na tym koncercie?
Będzie to jedyny taki koncert w Polsce, a zarazem największy projekt od sześciu lat. Impreza odbędzie się 7 września w Sosnowcu w hali EXPO Silesia. Będą goście - pojawią się Afromental, Ryszard Rynkowski i Jacek Cygan. Będzie wielkie show!
A prywatnie jak planujesz uczcić swoją osiemnastkę?
Będę miała w sumie trzy imprezy! Jedna impreza jest z fanami i z teamem – czyli właśnie koncert 7 września. Poza tym będę świętować w domu ze rodziną i najbliższymi, a na koniec jeszcze z przyjaciółmi. Wynajęliśmy lokal, a że był drogi, to organizuję wspólną imprezę z dwoma kolegami, którzy również obchodzą urodziny w tym czasie. Będzie super!
Czego ci życzyć?
Zdrowia, ono jest najważniejsze. Także wspaniałych ludzi, takich, jacy mnie teraz otaczają. To oni pozwalają mi zaznać jeszcze trochę beztroskiego dzieciństwa. Ich wsparcie jest mi na prawdę bardzo potrzebne.