Anderson zapewnia, że "Black Rainbows" to najlepszy album w jego solowym dorobku. – To bardzo pewny siebie album – oświadczył artysta. – Pragnie być usłyszany. Chce wydostać się z pudełka i napaść na twoje uszy. Pod tym adresem można nie tylko posłuchać nowych utworów Andersona, ale także przeczytać jego osobisty przewodnik po płycie, w którym własnymi słowami opisuje poszczególne kompozycje.

Reklama

Ostatnie solowe dzieło Anglika to "Slow Attack" z listopada 2009 roku.