Tylko w dziennik.pl: Najlepsze płyty 2012 według Uli Rembalskiej z The Boogie Town

1 Przepiękne połączenie "starej" i "nowej szkoły"... A prowadzi nas głos jednego z największych w historii – przepełniony tęsknotą, zadziwia i wprawia w osłupienie, z czasem przybrał tylko na sile. Tak dobrze znów móc się w niego wsłuchiwać

2 Gdy raz usłyszysz jego głos już się od niego nie uwolnisz. Ten świąteczny album to idealny prezent pod choinkę

3 Hipnotyzujący... Fiona wciąga nas w swój świat i chciałoby się w nim pozostać na dłużej

4 Dźwięk jej głosu pozostaje w głowie na długo. Uwielbiam wszystkie płyty które przywołują mi na myśl lata 80-te. I te riffy na basie...

5 Gdy usłyszałam "Madness" po raz pierwszy wiedziałam, że muszę mieć tę płytę!

6 Niesamowicie brzmiąca orkiestra pod dyrekcją Krzysztofa Herdzina... Piękno polskich kolęd uchwycone, w najznakomitszym wykonaniu

7 Gdy Bruce Springsteen wydaje nowy album nie można go nie kupić... Szczególnie gdy jest jednym z najlepszych jakie nagrał. Niepokojący, burzliwy, rzucający wyzwanie

8 Po części klimatem przywołuje we mnie wspomnienie piosenek Chrisa Isaaka, czyli ucieczkę od rzeczywistości w starym dobrym stylu. Piękne partie skrzypiec

9 Z każdym kolejnym przesłuchaniem coraz bardziej fascynujący i wciągający...

10 Odważnie. Ryzykując karierę udowadnia, że muzyka powinna zmuszać do myślenia, a pop jest czymś więcej...