Reklama
Reklama
Warszawa
Reklama

Kasabian - czy wciąż są największym z brytyjskich zespołów?

18 czerwca 2014, 11:30
Dwa lata później na półkach znalazł się czwarty krążek "Velociraptor!". Płyta ponownie doskonale sprzedawała się na Wyspach i dostała tam znakomite recenzje. Co ciekawe, Kasabian wciąż byli mało dostrzegani w Stanach. Za to bardzo popularni stali się w Polsce. Wynikiem tego ich kolejny koncert, tym razem na Impact Fest. W 2013 roku ponownie połączyła się historia Kasabian i Oasis. Gitarzysta koncertowy tych pierwszych dołączył do grupy Liama Gallaghera, Beady Eye. Rok później, za sprawą singla "Eez-eh" rozpoczął się rozdział nazwany "48:13", od długości materiału na ich piątej płycie
Dwa lata później na półkach znalazł się czwarty krążek "Velociraptor!". Płyta ponownie doskonale sprzedawała się na Wyspach i dostała tam znakomite recenzje. Co ciekawe, Kasabian wciąż byli mało dostrzegani w Stanach. Za to bardzo popularni stali się w Polsce. Wynikiem tego ich kolejny koncert, tym razem na Impact Fest. W 2013 roku ponownie połączyła się historia Kasabian i Oasis. Gitarzysta koncertowy tych pierwszych dołączył do grupy Liama Gallaghera, Beady Eye. Rok później, za sprawą singla "Eez-eh" rozpoczął się rozdział nazwany "48:13", od długości materiału na ich piątej płycie / Facebook
Gdy w 2010 roku po raz pierwszy zagrali w Polsce, jeden z dziennikarzy zapytał gitarzystę grupy Sergio Pizzorno o największy obecnie brytyjski zespół. Po chwili zastanowienia muzyk odpowiedział… Kasabian. Czy wciąż są tacy najlepsi? O nowej płycie gwiazdy niedawnego Orange Warsaw Festival 214 pisze Wojciech Przylipiak.

Powiązane

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Reklama
Reklama

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Reklama
Zobacz
Reklama