Kate Bush wróciła po 35 latach i znów zachwyca [ZDJĘCIA. WIDEO]
1 a– Kate Bush może nie jest równie żywiołowa, jak wtedy kiedy miała 20 lat i występowała na tej samej scenie w 1979 roku. Mimo to, ta 56-letnia wokalistka zachowała moc, którą urzekła swoich fanów. Ten najbardziej niespodziewany powrót pełen był zarówno radości, jak i wzruszenia – napisał recenzent BBC. – Był to zapierający dech w piersiach i niewątpliwie najbardziej ambitny i poruszający spektakl teatralno-popowy, jaki widziała brytyjska scena muzyczna – napisał krytyk z "The Independent"
X.com
2 Występy Kate Bush pod hasłem "Before the Dawn" bardziej przypominają spektakle teatralne niż koncerty. Zostały podzielone na akty, z których każdy opowiada oddzielną historię: "The Ninth Wave" (o mężczyźnie uwięzionym pod lodem, który wraca do swojej rodziny jako duch) oraz "A Sky of Honey" (o XIX-wiecznym artyście i chłopcu zamienionym w marionetkę, którzy fascynują się lotem ptaków)
X.com
3 Do powrotu namówi Kate Bush jej 16-letni Bertie – chciał niejako wynagrodzić jej fanom przerwę w karierze, na którą zdecydowała się po jego urodzeniu. – Mobilizował mnie, dodawał otuchy. Gdyby nie jego entuzjazm, te koncerty nie doszłyby do skutku – zdradziła artystka. Chłopak towarzyszy jej również na scenie – śpiewa w chórku, tańczy, a nawet sam staje na chwilę przy mikrofonie...
X.com
4 56-letnia artystka rozpoczęła karierę w połowie lat 70. Na koncie ma przeboje "Wuthering Heights", "The Man with the Child in His Eyes", "Babooshka", "Running Up that Hill", "Don't Give Up" (duet z Peterem Gabrielem) czy "King of the Mountain". Jej dorobek zamykają wydane w 2011 roku płyty "Director's Cut" (z remiksami i alternatywnymi wersjami starszych utworów) oraz wypełniona premierowym materiałem, "50 Words for Snow"
X.com
5 Kate Bush postanowiła, że na żywo występować nie będzie po swojej pierwszej trasie koncertowej w 1979 roku. Media pisały, że przygniótł ją własny perfekcjonizm, którego nie potrafiła okiełznać. Duży wpływ na taką decyzję miały również strach przed lataniem samolotami oraz śmierć 21-letniego oświetleniowca Billa Duffielda, który spadł ze sceny po jednym z koncertów. Po 35 latach wróciła, by pokazać jak wielką jest artystką
AP / Ken McKay
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję