Jack White odmieniony nie do poznania [ZDJĘCIA]
1
YouTube
2 Numer pochodzi z solowego longplaya White'a, "Lazaretto", który miał premierę w czerwcu. Albumu dedykowanego zmarłej dwa lata temu brytyjskiej weterance I wojny światowej Florence Green, amerykańskiej feministce i pisarce Voltairine de Cleyre oraz pionierce informatyki, służącej w US Navy Grace Hopper. Zgodnie ze swoją przewrotną naturą Jack White przyznaje, że co prawda nie zna wnikliwie biografii tych trzech pań, ale ich nazwiska pojawiały się podczas procesu twórczego "Lazaretto" i jak sam mówi "postanowiłem prowokacyjnie przywołać ich nazwiska"
3 – Wiem, że prowokuję i mogę przerażać. Mam skomplikowaną osobowość, jestem pełen energii i sprzeczności, wciąż zajęty i poszukujący. Przebywanie obok mnie może być ciężkie. To tak jakby wyjść na kawę z Larry Davidem (aktor, komik), Alanem Patridgem (fikcyjna postać stworzona przez brytyjskiego komika Steve'a Coogana), Chrisem Rockiem i Woody Allenem w jednym. Pewnie nie każdy uzna to za zabawne – mówi o sobie Jack White w wywiadzie dla "Guardiana"
YouTube
4 Jack White ma studio zawalone starymi winylami, uwielbia bluesa z lat 60., nagrywa piosenki na analogowym sprzęcie i wysłużonej konsoli marki Neve, nie używa portali społecznościowych, podobno nie ma nawet komórki, z drugiej strony jeździ pierwszym masowo produkowanym, elektrycznym sedanem Tesla Model S wyprodukowanym przez Tesla Motors. Na drzwiach swojego biura w studio Third Man Records w Nashville ma plakietkę pasującą raczej do zakładu dentystycznego "John A White III DDS. Family Dentistry 9am to 3pm"
5 – Fantazjowałem o przebywaniu w izolacji, w miejscu, gdzie jestem absolutnie sam. Nie zdarzyło mi się to od czasu, kiedy miałem naście lat – tak White tłumaczył "Guardianowi" pochodzenie tytułu płyty "Lazaretto". Wspomnianą samotność Jack White porzucił, zakładając w 1997 roku duet The White Stripes. Kiedy skończyła się złota era grunge, a na szczytach pojawiły się wokalistki uprawiające hip-hop, White wraz z żoną Meg postanowił grać garażowego rocka
6 Jack i Meg grali rocka po swojemu, w duecie i do tego ubrani w dziwne czerwono-czarno-białe stroje. Mało tego, Jack znał się co prawda na grze na gitarze, ale Meg na perkusji przypominała amatorkę. Ale to właśnie brudne brzmienie i zamiłowanie do wyglądu oraz sprzęt vintage przyniosły im sławę. Otrzymali nagrody Grammy, Brit Awards, ich płyty pokryły się platyną, zdobyli uznanie Rolling Stones, Boba Dylana czy Jima Jamrusha, który zaprosił ich do filmu "Kawa i papierosy". Zresztą w filmie tym White prezentuje swój transformator Tesli, do którego odwołuje się na "Lazaretto"
7 W 2007 roku Jack White został ogłoszony przez magazyn "Rolling Stone" jednym z "bogów gitary". Zaczął też coraz częściej działać poza The White Stripes. Razem z Alicią Keys nagrał piosenkę do bondowskiego filmu "Quantum of Solace". Założył kolejne zespoły – bardziej popowe The Raconteurs i garażowe The Dead Weather. Produkował płyty innych, m.in. legendy country Loretty Lynn, brytyjskiej modelki Karen Olson (była żona White'a), amerykańskiego grajka rockabilly Dana Sartaina i mistrza rock'n'rolla Jerry'ego Lee Lewisa. Poza tym zagrał na płycie wiekowej Wandy Jackson i krążku "Rome" Danger Mouse'a i Daniela Luppiego. Pojawił się też filmie "Będzie głośno" obok Jimmy'ego Page'a i The Edge'a z U2
Shutterstock
8 Wreszcie dwa lata temu wypuścił pierwszy solowy album "Blunderbuss". Proste, mocne, bluesowe numery przeplótł na nim balladami w stylu country. Krążek znalazł się na szczycie Billboard 200 i najlepszych albumów w Wielkiej Brytanii. Na Wyspach i w Stanach pokrył się złotem, White otrzymał za niego nominacje do Grammy i Brit Awards. Na stronie B singla z tej płyty – "Sixteen Saltines” – znalazł się genialny cover numeru U2 "Love Is Blindness", który w zeszłym roku Baz Luhrmann wykorzystał w swoim filmie "Wielki Gatsby"
Sony Music
9 Przedsmakiem drugiego solowego materiału była akcja, jaką White przygotował na kwietniowy Record Store Day. W swoim studiu w Nashville nagrał singiel "Lazaretto" i cover Elvisa Presleya "Power of My Love". Następnie poinformował fanów, że materiał ze studia od razu wędruje do tłoczni i za cztery godziny będzie do kupienia. Po niecałych 240 minutach pierwsi fani otrzymali winyl z dwoma numerami White'a do ręki, a w czerwcu już całą płytę
Media