Jak zaznaczono, trasa została zawieszona "aż będziemy w stanie ocenić sytuację i oddać nasz hołd tym, którzy zginęli".
W efekcie odwołano wszystkie wydarzenia aż do 5 czerwca, w tym m.in. zaplanowane na czwartek i piątek występy w Londynie, a także dwa koncerty w łódzkiej Atlas Arenie, które miały się odbyć 31 maja i 1 czerwca.
- Prosimy w tym czasie o dalsze wsparcie dla Manchesteru i wszystkich rodzin dotkniętych tym tchórzliwym i bezsensownym aktem przemocy. Nasz styl życia został ponownie zagrożony, ale razem będziemy w stanie to przezwyciężyć - napisano w oświadczeniu.
Jak powiedziała PAP Ewa Bieńkowska z Atlas Areny koncerty Grande w Łodzi cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem. Oba miało obejrzeć ponad 25 tys. fanów.
- Od czwartku osoby, które zakupiły bilety mogą zwracać je w miejscu zakupu – w kasie Atlas Areny lub poprzez kontakt ze stroną internetową, na której zakupiły wejściówki – poinformowała.
W poniedziałek wieczorem w Manchesterze doszło do ataku terrorystycznego, w którym zginęły co najmniej 22 osoby, a 119 zostało rannych. Zamachowiec samobójca zdetonował bombę po koncercie Ariany Grande w mieszczącej 21 tys. osób hali widowiskowo-sportowej Manchester Arena.
W środę rano polski MSZ poinformował, że wśród zabitych jest co najmniej dwoje Polaków, a jeden obywatel RP pozostaje pod opieką lekarzy.
Zamach w Manchesterze był najpoważniejszym zamachem na terenie Wielkiej Brytanii od ataków na system transportu publicznego w Londynie w lipcu 2005 roku, w których zginęły 52 osoby, w tym trzy Polki, a blisko 800 ludzi zostało rannych.